Na kolejnego Tropiciela zapisujemy się w składzie identycznym jak na ten w Miasteczku Śląskim. Niestety w związku z afrykańskim pomorem świń (African swine fever, ASF) - jakkolwiek by to nie brzmiało - termin zawodów zostaje zmieniony. Nowa data to początek długiego weekendu i wielu osobom to nie odpowiada, naszym koleżankom z zespołu również. Szkoda, bo ostatnio świetnie się bawiliśmy. Szczęśliwie w firmie mamy trochę osób jeżdżących na rowerach i szybko udaje się uzupełnić zespół. Dołącza do nas Krzysiek i Marcin.
Relacja na blogach:
djk71 - Tropiciel 21, czyli nie boimy się ASF